Jesteśmy świadkami dynamicznego wzrostu mocy zainstalowanej źródeł OZE w Polsce!
Przejdźmy do szczegółów. Według raportu Polskiej Sieci Elektroenergetycznej, obecnie moc źródeł OZE już przekracza zapotrzebowanie szczytowe, czego byliśmy świadkami podczas majówki, kiedy 27% mocy PV musiało zostać wyłączone ze względu na przesilenia. PSE przewiduje, że do roku 2030 wartość mocy OZE może osiągnąć 2-3-krotność obecnych wartości.
Co więcej, okresowe nadwyżki generacji będą zjawiskiem coraz częstszym i głębszym, a liczba zainstalowanych źródeł OZE wzrasta, co widać na grafie z raportu PSE. Na dzień 1 kwietnia 2024 roku, moc instalacji fotowoltaicznych (PV) osiągnęła 18 357 MW. Jednakże, ze względu na braki technologiczne, rekord chwilowej produkcji PV wyniósł 10 650 MW 9 kwietnia 2024 r., co stanowi około 62% mocy zainstalowanej, czyli 38% mocy zostało zmarnowanych.
Ten stosunek straty do produkcji jest mniejszy dla FW, gdzie rekord chwilowej produkcji wyniósł 8 504 MW 3 lutego 2024 r., co stanowi 85% mocy zainstalowanej.
Maksymalna chwilowa generacja OZE wyniosła 15 969 MW, co odpowiada prawie 80% krajowego zapotrzebowania na moc 29 marca 2024 r.
Warto zaznaczyć, że w Polsce zaczęliśmy coraz więcej inwestować w nowe technologie dla sektora energetycznego. Jednym z najważniejszych aspektów dla OZE jest magazynowanie energii. Boryszew Green Energy & Gas , wraz z Funduszem EIT InnoEnergy oraz innymi partnerami, zainwestowaliśmy w magazyny energetyczne (ESS) w ramach ogólnoeuropejskiej spółki Repono. Planujemy osiągnąć łączną pojemność 100 GWh do 2030 roku, co stanowi prawie 30-krotność obecnej pojemności magazynów energetycznych w Polsce. Na dzień dzisiejszy mamy w Polsce 276 MWh, głównie LFP, z czego 47% odbiorców to firmy przemysłowe.
Jednak magazyny energii bez odpowiedniego systemu zarządzania mijają się z celem. Proces ten powinien być jak najbardziej zautomatyzowany. Dotychczas zarządzanie ładowaniem i rozładowywaniem magazynów energii było stosunkowo ręczne. Istnieją ustawienia, ale nie działają one wystarczająco autonomicznie, by szybko reagować na zmieniające się warunki. Ustawienia te są bardzo ograniczone i często nie pozwalają w pełni wykorzystać możliwości zasobów energetycznych. Ręczne zarządzanie wymaga stałego nadzoru i reakcji na zmieniające się warunki sieciowe, co zwiększa ryzyko błędów i obniża efektywność.
W tej kwestii przyszłość przynosi obiecujące zmiany dzięki sztucznej inteligencji (AI). AI ma potencjał rewolucjonizować zarządzanie magazynami energii, optymalizując procesy ładowania i rozładowywania w czasie rzeczywistym. Dzięki AI możliwe będzie automatyczne dostosowywanie się do zmieniających się warunków sieciowych, prognozowanie zapotrzebowania oraz integracja z różnymi źródłami energii. To pozwoli na bardziej efektywne wykorzystanie dostępnych zasobów i minimalizację strat.