W dniu 16 marca 2023 r. Komisja Europejska opublikowała projekt rozporządzenia dotyczącego surowców krytycznych i strategicznych dla gospodarki Unii Europejskiej, wraz ze zaktualizowaną listą surowców krytycznych (CRM).  Dokument ten powinien pomóc w rozwijaniu działań w zakresie badań naukowych i innowacji, negocjowaniu umów handlowych oraz wdrażaniu nowych projektów w zakresie rozpoznania i eksploatacji CRM. Rozporządzenie ustanawia jasne poziomy produkcji, przetwarzania i recyklingu dla rynków wewnętrznych, a także implikuje dywersyfikację dostaw surowców krytycznych.

Aby ułatwić identyfikację surowców, do których niezawodny i nieograniczony dostęp jest kluczowy dla unijnej gospodarki a jednocześnie ryzyko wystąpienia problemów z ich dostawami jest wysokie, KE tworzy listę surowców krytycznych (CRM – Critical Raw Materials). Surowce krytyczne to określony katalog surowców o wysokim znaczeniu dla gospodarki europejskiej i wysokim ryzyku związanym z ich podażą. Początkowo wykaz surowców krytycznych został ustanowiony jako działanie priorytetowe w ramach unijnej „Inicjatywy surowcowej” w 2008 r., a pierwsza lista CRM ukazała się w 2011 r. Na początku zestawienie zawierało 14 surowców, które KE zobowiązała się aktualizować co 3 lata. Obecnie jest zidentyfikowanych 30 takich surowców – do najważniejszych należy lit (stosowany w bateriach elektrycznych) i metale ziem rzadkich (grupa pierwiastków chemicznych stosowanych między innymi w turbinach wiatrowych).

Prawdziwą próbą dla europejskiej Ustawy o surowcach krytycznych będzie to, czy uda się ją z powodzeniem zintegrować z powstającą Europejską strategią przemysłową. Wydobywanie i recykling większej ilości litu i pierwiastków ziem rzadkich w Europie jest mało przydatne, jeśli eksportuje się je za granicę w celu przetworzenia na produkty końcowe, które następnie Europejczycy kupują. Raporty wskazują, że stary kontynent mógłby pokrywać zapotrzebowanie na większość surowców ze źródeł lokalnych, jednak np. europejska produkcja ogniw fotowoltaicznych stanowiła dotychczas zaledwie 3% instalacji. Dlatego Europa musi już teraz inwestować zarówno w zdolności produkcyjne (technologii obecnych jak i nowej generacji), jak również w zapasy surowców krytycznych, które mogłyby zostać uwolnione na rynek krajowy w przypadku wstrząsów podażowych.